Przeglądałam sobie dorobek twórczy Ann Demeulemeest i szczerze mówiąc to nie zostałam fanką. Jej kolekcje mają w sobie coś przytłaczającego, taki jakiś dziwny, duszący ciężar, który dostrzegam nie tylko w szarych i czarnych zestawach, ale również w bieli. Koniec narzekania, trzeba przyznać , że stanowczo urzekła mnie kampania jej jesiennej kolekcji z 2009r.. Oto kilka fot:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz